Nie wiem od czego zacząć, ktoś mnie w ogóle pamięta? Nie? Sylwia jestem.
Hej wszystkim.
Zamiast wprowadzać Was w moje życie (nie ma o czym nawijać) zacznijmy od razu.
Otóż, jak to mówią... głupi ma zawsze szczęście w moim przypadku się sprawdza. Miałam okazję zostać modelką, testerem nowego zabiegu regeneracji włosa, konkretniej zabieg nazywa się:
"REKONSTRUKCJA WŁOSÓW JOICO K-PAK"
Zabieg został wykonany w zakładzie fryzjerskim Crazy Head <--- klikamy i lajkujemy.
To może teraz trochę o zabiegu.
Oryginalny profesjonalny zabieg rekontrukcji JOICO K-PAK może być stosowany:
- samodzielnie w celu odbudowy zniszczonych osłabionych włosów i nadaniu im siły oraz pięknego wyglądu
- podczas zabiegu koloryzacji/ rozjaśniania w celu przedłużenia trwałości koloru i zabezpieczenia włosów.
Pierwszym krokiem zabiegu jest oczyszczanie:
Skutecznie usuwa wszelkie mikrozanieczyszczenia. Włosy stają się perfekcyjnie świeże.
Krok drugi wygładzanie:
Dokładnie wyrównuje powierzchnie. Włosy stają się idealnie gładkie i miękkie.
Krok trzeci rekonstrukcja:
Intensywnie odbudowuje i naprawia strukturę. Włosy stają się elastyczne i sprężyste,
Krok czwarty nawilżanie:
Dogłębnie nawilża i nadaje elastyczność. Włosy stają się lśniące i podatne na układanie.
Między krokiem trzecim a czwartym miałam nałożony taki oto deser na włosy:
I to wcale nie jest żadna beka, poważnie! To coś, oczywiście zapomniałam jak to się nazywało jakaś pianka, tak pianka, przygasiła kolor moich włosów, w moim przypadku taki rudawy. Wyrównało koloryt, który sprawił, że włosy się "ożywiły"
Po zabiegu dostałam oczywiście próbki, które w najbliższym czasie przetestuję ;)
No i uwaga, dochodzimy do sedna postu, przedstawiam moje włosy po zabiegu:
Moja opinia:
Na samym początku chce podkreślić fakt, iż mam bardzo cienkie włosy, na które będę narzekać do końca swojego życia. Tak zazdroszczę dziewczynom z długimi i grubymi włosami.
Prostowanie sprawia, że moje włosy się kruszą, więc staram się to ograniczać, bądź w niedalekim czasie wykluczyć, nie ważne...
Przed zabiegiem moje włosy były szorstkie, sianowate, rozdwojone. Dzięki uprzejmość szefowej salonu, pozbyłam się tych koncówek i leżą sobie w koszu. Co sprawiło, że włosy odżyły, jednak całość naprawił zabieg. Dodam,że ciężko mi znaleźć odpowiedni produkt na moje włosy, który sprawi, że są lekkie, miękkie i lśniące. Tutaj zadziałało. Nie piszę tego dlatego, żeby się podchlebić, bądź mieć uznanie wobec osób tam pracujących, piszę co zaobserwowałam i co widzę.
Polecam ten zabieg osobom, które mają problem z włosami takimi jak ja. Zabieg nie jest drogi, a istnieje również możliwość zamówienia tych kosmetyków w przystępnej cenie.
Ja miałam do Was tyle. Żegnam się i kto wie może do następnego postu? Pozdrawiam!
Cudowna przemiana włosów. Ja mam bardzo grube i długie włosy, ale w lecie to istny koszmar.
OdpowiedzUsuńMój blog
Zjadłabym ten "deser" na włosy, serio :D
OdpowiedzUsuńJa też, ale niestety moje włosy go zjadły hahahaha
UsuńBardzo przydatne !
OdpowiedzUsuńhttp://mariemysliwiec.blogspot.com/
Powiem Ci tak: efekt końcowy bardzo ładny, jednak dodam, że jako osoba posiadające grube i długie włosy nie masz czego zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, ja zazdroszczę takim osobom naprawdę! ♥
Usuńszkoda że nie ma zdjęcia przed kuracją, ale jak teraz patrze to fajny efekt, i pewnie w dostępnej cenie te produkty są.
OdpowiedzUsuńNiestety nie zrobiłam, aczkolwiek efekt końcowy wow ;)
UsuńJuż myślałam, że to faktycznie jakiś deser był haha :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Każdy się nabiera :D
UsuńOd dawna myślę o jakimś intensywne regenerującym zabiegu na włosy, może skuszę się na to...
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować :) Jestem zadowolona w sumie, mam mięciutkie włosy :)
UsuńSuper wyglądaja włosy po zabiegu. Ja mama ten sam produkt z firmy joco i ogólnie nie ma jakiegos szał . Szampon jak kazdy jeden. Moze zalezy od włosów
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Bo ja zamówiłam, no i się teraz poważnie zastanawiam czy dobrze zrobiłam, bo jednak wyjście od fryzjera, to wyjście od fryzjera, a indywidualne kuracje, to indywidualne podejście :D
Usuńo kurcze, masz niesamowicie piękne włosy!!!
OdpowiedzUsuńTaki zabieg przydałby się i mi. Muszę nad nim zastanowić się. Dzięki, że o nim wspomniałaś:)
OdpowiedzUsuńSuper;) Mi też by się przydało;)
OdpowiedzUsuńza często farbuje i zmieniam stylizacje włosów aby wydawać pieniążki na takie kuracje - ale zazdroszczę takiej kondycji włosów!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam amprojekty.blogspot.com
Nie słyszałam nigdy o tym zabiegu:). Moje włosy są raczej cienkie i rozdwajają mi się końcówki, to coś dla mnie haha^^. Ważne, że jesteś zadowolona z efektu:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.aleksandraczaja.blogspot.com
Moim włosom przydałaby sie taka regeneracja 😍
OdpowiedzUsuńInfinita-fashion.blogspot.com
Super! Mnie tez by sie przydał taki zabieg :)
OdpowiedzUsuńInfinita-fashion.blogspot.com
Hej Sylwia, ja też wróciłam! :)
OdpowiedzUsuńTeraz sama zazdroszczę takich ładnych, zadbanych włosów :) super ten deser!
Super włosy wyglądaja na zdrowe. Moje są grube, ale i puszące. Gdy robiłam w salonie zabieg Olaplex były gładkie i miękkie 1 dzień.
OdpowiedzUsuń